
W Strzelcach Krajeńskich stanął kaczkomat czyli automat z karmą m.in. dla kaczek.
Urządzenie powstało w celach edukacyjnych. Wydaje na godzinę 15 porcji specjalnie dobranej karmy dla ptactwa wodnego. Wszystko po to, aby mieszkańcy nie dokarmiali ptaków chlebem.
– Dzikie ptactwo nie może jeść pieczywa, dlatego u nas pojawiła się specjalna karma. Co ważne nie sypiemy jedzenia do wody. Rozsypujemy je na brzegu, na którym niebawem pojawią się dodatkowo dwa karmniki. Pamiętajmy, że natura nie da zginąć dzikiej zwierzynie, dlatego dokarmiać będziemy tylko zimą, bo przejedzenie zawsze szkodzi
– mowi Mateusz Feder, burmistrz Strzelec Krajeńskich.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis