
Szymon Hołownia odniósł się do pomysłu PiS w sprawie dodatkowych lekcji historii. Hołowni nie spodobał się pomysł zwiększenia ich liczby w szkołach, który znalazł się w Nowym Polskim Ładzie. Zdaniem lidera Polska 2050, korzystniejsze byłoby postawienie na edukację seksualną. Na jego słowa odpowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Jak się Szymon Hołownia chce edukować na odpowiednim poziomie, to mu nikt nie zabrania. (…) Jak czegoś nie umie, to niech się douczy, a niech nie każe się douczać uczniom w polskich szkołach
—powiedział Czarnek w rozmowie z TVP Info.
Minister jednocześnie dodał, że widzi pewne miejsce na „edukację seksualną”.
Nie jestem przeciwnikiem postulatów, aby w najstarszych rocznikach szkół ponadpodstawowych wprowadzić elementy nauczania Jana Pawła II na temat ludzkiej seksualności, które zawarł np. w książce „Miłość i odpowiedzialność”
—wskazał.
Niesamowite, prawda? Minister edukacji rechocze w sprawie dotyczącej także obrony przed molestowaniem, gwałtami, niechcianymi ciążami. Bo tego wszak dotyczy edukacja seksualna, a nie – jak Czarnek pewnie myśli – technik erotycznych. Zawstydzający obskurant. Zarządca nauki w PL. https://t.co/7dkM4aGBJO
— Marek Migalski (@mmigalski) May 19, 2021
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis