Czy A. Duda ułaskawił seksualnego dewianta?




prezydent.pl

Orientacja oskarżonego nie wyklucza podejmowania przez niego homoseksualnych, jak i dewiacyjnych kontaktów seksualnych – to opinia biegłego w sprawie pedofila, którego ułaskawił A. Duda.

Przed podjęciem decyzji o ułaskawieniu pedofila w marcu 2020 r. prezydent Duda nie sprawdził, jaka jest rzeczywista kondycja dziewczyny krzywdzonej w dzieciństwie przez ojca – pisze fakt.pl

Ani on, ani jego ludzie, nie podjęli działań, które pozwoliłyby im upewnić się, że człowiek, któremu Duda podaje pomocną dłoń, już nigdy nie skrzywdzi dziecka – dodaje dziennik.

Przypomnijmy, żes sprawca:

Upijał się, wszczynał awantury rodzinne, w których czasie znęcał się nad partnerką i córeczką Anią. Dziewczynkę, która nie miała nawet 15 lat, molestował seksualnie. Przytrzymywał ją, bił ręką w twarz, a drugą ręką dotykał w jej krocza. Do tego zmuszał ją do wykonywania posuwistych ruchów na swoim członku. Sąd apelacyjny, który już jako ostatnia instancja wyrokował w tej sprawie w 2013 roku, stwierdził ponad wszelką wątpliwość, że Piotr C. wykorzystywał seksualnie Anię przez „stosunkowo długi okres” i że robił to wielokrotnie oraz ze znaczną częstotliwością. Sędziowie uznali, że w ten sposób „wyczerpał znamiona art. 197 par. 3 pkt. 2 i 3 kodeksu karnego. Cz

Czy prezydent postąpił dobrze, ułaskawiając tego człowieka, czy popełnił karygodny błąd – pyta na koniec fakt.pl




Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*