Czy Giertycha chcieli otruć?




Roman Giertych został wczoraj zatrzymany przez CBA. W trakcie przeszukania domu. Mecenas nagle zemdlał.

Hanna Machińska, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich mówiła w rozmowie z TVN24 o tym, jak wyglądała jej rozmowa z Romanem Giertychem.

– Uważam, że stan zdrowia jest bardzo poważny. Mecenas Giertych wskazał, że nie pamięta mnie, mimo że znaliśmy się z różnych konferencji (…) Kiedy przedstawiłem się i podałam nazwisko, powiedział: bardzo panią przepraszam, ale nie pamiętam. I za chwilę zapadł w taki półsen

– opowiadała.

– Następnie, kiedy jeszcze raz weszłam do mecenasa Giertycha i powiedziałam, kim jestem, mecenas Giertych przypomniał sobie nazwisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Poprosiłam go o przedstawienie sytuacji, która się zdarzyła

– mówiła dalej.

– Powiedział, że zdarzyła mu się sytuacja niesłychana, że nigdy w życiu nie zemdlał, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem co się dalej stało. Obudziłem się dopiero w szpitalu

– mówiła zastępca RPO.

 




Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*