
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” dziennikarka Polsat News mówiła o manipulacji dotyczącej prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
W 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński przybył limuzyną na Powązki, gdzie złożył wieniec pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, a także odwiedził grób matki i symboliczną mogiłę Lecha i Marii Kaczyńskich.
Wizyta prezesa Prawa i Sprawiedliwości na cmentarzu wywołała ogromne poruszenie, bo nekropolia na Powązkach została zamknięta dla odwiedzających groby decyzją archidiecezji warszawskiej na polecenie rządu.
Do sprawy odniosła się w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Dorota Gawryluk. Dziennikarka nie kryła oburzenia całą sytuacją. Ma jednak zastrzeżenia nie do prezesa PiS a do kolegów po fachu.
– W tym przypadku pojawił się problem manipulacji od początku do końca. Pojawiła się informacja, że Jarosław Kaczyński złamał prawo, wchodząc na cmentarz, a to była nieprawda – powiedziała. Jak podkreśliła, dziennikarze nie sprawdzając informacji, pisali że doszło do złamania prawa.
Dodamy, że to bliska kolezanka żony Jacka Kurskiego.
Co za brednie…