Giertych: rzeczy wiotkie i giętkie jak gałązka wierzby płaczącej nie łamią się




List do Gowina. Szanowny panie Premierze!

Już dwa tygodnie nie mieliśmy wypadku SOP i wszyscy myśleli, że albo zlikwidowaliście tę zacną służbę albo już wydaliście całą kasę i na benzynę nie macie. A tutaj proszę. Jednak SOP istnieje. Bardzo się zmartwiłem o Pana, że był Pan ofiarą tego brutalnego zamachu w którym kierowca tira pod przykrywką niezbyt szybkiego auta zatarasował Wam drogę, gdy spieszyliście nad morze dla Ojczyzny ratowania. Szczerze mówiąc zmartwiałem, gdy usłyszałem o tej kolizji. Przed oczami stanął mi Pan bowiem w kołnierzu ortopedycznym usztywniającym kręgosłup. Do stu piorunów – zakrzyknąłem. – Taki kołnierz usztywniający kręgosłup Gowina, to nam koalicję rozwali. Dopiero później dowiedziałem się, że żadne problemy z kręgosłupem u Pana nie wystąpiły. I ktoś mi wytłumaczył, że rzeczy wiotkie i giętkie jak gałązka wierzby płaczącej nie łamią się przy byle wypadku drogowym. Tak więc się uspokoiłem i czekam teraz na doniesienia naszej Policji o aresztowaniu kierowcy-zamachowca z tego tira powolnego.

Życzliwy zawsze,

Roman Giertych



PS O wypadkach rządowych w mojej trylogii „Kronika Podłej Zmiany” pisałem już wielokrotnie. Może Pan sobie nabyć tę książkę na święta (polecam sklep internetowy www.ecoredonum.pl lub Empiki w całym kraju) i poczytać o innych zamachach na rząd podłej zmiany, a zobaczy Pan że to wszystko układa się w jedną przerażająco logiczną całość.

 




Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*