
Kaczyński wszedł spóźniony na prezydencką uroczystość odebrania uchwały PKW. Zakłócił ją i jako jeden z pierwszych ją opuścił.
Prezydent zwrócił uwagę na wejście Jarosława Kaczyńskiego i na chwilę wyraźnie zwolnił tempo swojego przemówienia.
Po jego zakończeniu zebrani wysłuchali koncertu pianisty Piotra Nowaka. Gdy szef PKW Sylwester Marciniak ogłosił zakończenie uroczystości, prezes PiS był jedną z pierwszych osób, która wstała i opuściła salę.
– Żaden prezydent nie był traktowany przez własne zaplecze polityczne z taką nonszalancją. Dzisiejsze spóźnienie Kaczyńskiego oznacza, że prezes mówi prezydentowi Dudzie „jesteś nikim”, „nie myśl sobie, że coś znaczysz”
– stwierdził były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller.
Jarosław Kaczyński wchodzi spóźniony na uroczystość wręczenia Andrzejowi Dudzie uchwały PKW, przerywając tym samym wystąpienie prezydenta: pic.twitter.com/EIYoa5OomC
— Tomasz Setta (@TomaszSetta) July 21, 2020
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis