
Będzie kontrola płatnych dyżurów Karczewskiego. Zarobił na nich 400 tys. zł
Główny inspektor pracy Wiesław Łyszczek zlecił Okręgowemu Inspektoratowi Pracy w Warszawie kontrolę w sprawie pracy Stanisława Karczewskiego (PiS) w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą.
Donos na eksmarszałka złożyli posłowie Koalicji Obywatelskiej. Zdaniem posłów KO, ekswicemarszałek i eksmarszałek Senatu powinien zwrócić Kancelarii Senatu nienależnie pobrane uposażenie.
Wielichowska przypomniała, że według mediów Stanisław. Karczewski, lekarz chirurg, przebywając na urlopie bezpłatnym, na podstawie umowy o dzieło zarobił w szpitalu ok. 400 tys. zł. KO wystąpiła o informacje do szefa Kancelarii Senatu i GIP.
Jak powiedział Szczerba, powołując się na uzyskane odpowiedzi, „między rokiem 2009 a 2015 prawdopodobnie w kilku miejscach senator Karczewski złamał prawo” – kiedy pobierał uposażenie senatorskie, nie informując marszałka Senatu o podjęciu dodatkowej działalności zarobkowej oraz kiedy jako wicemarszałek Senatu pobierał wynagrodzenie na podstawie ustawy o uposażeniach osób sprawujących istotne funkcje w państwie i wykonywał działalność gospodarczą, „która w jego przypadku była de facto zakazana”.
Prezes GIP zapewnił posłów KO, że „o dokonanych w sprawie ustaleniach i podjętych działaniach poinformuje ich odrębnym pismem niezwłocznie po jej zakończeniu”.
Co na to eksamrszałek?
Pracowałem bardzo ciężko i nie mam sobie nic do zarzucenia – mówi.
Przypominamy:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis