
Akcja Jurka Owsiaka jest akcją popieraną przeze mnie, wielu polityków mojego środowiska i wielu Polaków. Szczytny cel, pomoc służbie zdrowia, dla dzieci – mówił dzisiaj w Radiu ZET senator Stanisław Karczewski.
Zapytany, czy wrzucił datek do puszki odparł, że przez cały dzień nie spotkał żadnego wolontariusza.
– Odpoczywałem po dyżurze, z przerwą na długi spacer po lesie. Nie natknąłem się na nikogo, kto zbierał datki
– stwierdził.
– Ja tego nie robiłem, bo nie ma takiego obowiązku
– odparł na sugestię, że mógł wykonać przelew.
Sloneczna, pogoda zachęca do dłuższych spacerów i podziwiania uroków zimy. pic.twitter.com/e9KFxco7r5
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) January 31, 2021
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis