Katecheta, jednocześnie radny PIS dusił dziecko




Patrice_Audet / Pixabay

Dusił chlopca bo „puściły mu nerwy”.

Jak opisuje  Echo Dnia, do zdarzenia doszło 10 września w Szkole Podstawowej nr 12 w Stalowej Woli.

11-letni uczeń został ściśnięty za szyję przez katechetę na lekcji religii. Nauczyciel jest także radnym Prawa i Sprawiedliwości. Przyznał, że podniósł na chłopca rękę, bo „puściły mu nerwy”. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Z relacji matki poszkodowanego chłopca wynika, że w pewnym momencie wzburzony katecheta podszedł do jej 11-letniego syna od tyłu i z całej siły złapał go za szyję.

11-latek relacjonował, że czuł piekący ból szyi i ciężko było mu oddychać. Po zdarzeniu chłopiec zaczął płakać, a katecheta kazał mu usiąść w ławce. Na koniec miał jeszcze uderzyć pięścią w biurko.

Matka poszkodowanego chłopca złożyła pisemną skargę na nauczyciela.




Dyrektor szkoły zgłosił sprawę do rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli, który działa przy wojewodzie podkarpackim.

Jak podaje rzeszowska „Gazeta Wyborcza”, to Marek Tyza, który został wybrany do rady powiatu Stalowej Woli z listy Prawa i Sprawiedliwości.




Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*