
Ziobro stawia wszystko na jedną kartę. Chce wyborów. Wszystko dlatego że dostał za mało w nowej umowie koalicyjnej.
Kto wygra w tym starciu? Kaczynski? Ziobro?
Cały spór rozpoczął się od tego, że Kaczyński nie chce zagwarantować Ziobrze miejsc na listach wyborczych w kolejnych wyborach. A Ziobro sam nigdy nie przekroczy progu wyborczego.
Gowin również postawił warunki ale nim Kaczyński się nie przejmuje.
Z Porozumienia: Połowa listopada na 95%. Mówimy dość.
— Kondominium (@LewitujacyUmysl) September 17, 2020
Ziobro przy stole do pokera powiedział właśnie: All in.
— Kondominium (@LewitujacyUmysl) September 17, 2020
Ogon nie może merdać psem – rzucił Jarosław Kaczyński, wspominając Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina.
#PJK jak zawsze, krótko i na temat. Jeżeli nasi koalicjanci chcą mieć głos decydujący w #Sejm ,to niech wygrają wybory tak jak #PJK. Dla kolegów z #PIS , którzy (jak baca nad strumieniem😉)się wahają, mam dobrą radę, nie”wyginajcie się”bo skończycie jak LPR,Migalski albo Kowal.👎
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) September 17, 2020
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis