Ksiądz Andrzej S. solidarnie z parafią w Kartuzach i diecezją pelpińską, musi zapłacić ofierze 400 tys. zł.
Wyrok dotyczy Marka Mielewczyka, wydał go Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Marek Mielewczyk to były ministrant, który o swoich doświadczeniach opowiedział w filmie braci Siekielskich „Tylko nie mów nikomu”.
Marek Mielewczyk: „Ten wyrok jest przełomowy, bo pokazuje że odpowiedzialność kościoła za krycie pedofilii jednak istnieje”. Gdański sąd zasądził dziś 400 tys.zł zadośćuczynienia za brak reakcji diecezji pelplińskiej na działalność księdza pedofila.
Księdza Andrzej S. w 2016 roku na podstawie zeznań ofiar papież Franciszek wykluczył ze stanu kapłańskiego. Po przejściu do stanu świeckiego były już ksiądz S. jeszcze w 2017 roku odprawiał msze, spowiadał i uczestniczył w procesjach w dekanacie mogileńskim.
Jednocześnie odniósł się do zarzutów informując prokuraturę, że to inny ksiądz molestował.
“Ks. Zdzisława z Kurii Toruńskiej, którego w Pelplinie przyłapałem na molestowaniu młodszych kleryków. (…).
Sąd orzekł zadośćuczynienie mimo upływu terminu przedawnienia. Wyrok jest prawomocny.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis