
Po trwającym od roku śledztwie w sprawie korupcji prokuratorzy twierdza, że przesłuchali 180 świadków i ustalili 14 zdarzeń korupcyjnych.
Jak informuje „Gazeta Polska”, tych 14 zdarzeń korupcyjnych dotyczy bezpośrednio działań prof. Grodzkiego, a 5 z tych zdarzeń nie uległo przedawnieniu.
Prokuratura chcąc postawić zarzuty Grodzkiemu, będzie musiała najpierw postarać się o uchylenie mu immunitetu.
„I jeśli nawet wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej trafi pod głosowanie, jego los zależy od opozycyjnej większości” – pisze „Gazeta Polska”.
Zarzuty dotyczące korupcji zaczęły się pojawiać, dopiero gdy Grodzki kandydował na marszałka Senatu. Marszałek stanowczo zaprzecza temu, że kiedykolwiek żądał od pacjentów pieniędzy w zamian za leczenie.
Podczas jednej z konferencji prasowych Grodzki przedstawił nagranie, na którym jego były pacjent ze szpitala w Zdunowie, Tadeusz Staszczyk, mówi o próbie przekupienia go kwotą 5 tys. zł w zamian za oczernianie marszałka Senatu.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis