Morawiecki i Dworczyk złamali prawo? Banaś ma dowody!




gov.pl

Jak informuje onet.pl Najwyższa Izba Kontroli dysponuje twardymi dowodami i dokumentami, stawiającymi w bardzo niekorzystnym świetle premiera Mateusza Morawieckiego i szefa jego kancelarii Michała Dworczyka. Według NIK przygotowania do wyborów kopertowych były przygotowywane z rażącym naruszeniem prawa.

Według dokumentów, do których dotarli dziennikarze, rządowi prawnicy wyraźnie przestrzegali premiera Mateusza Morawieckiego przed wydawaniem decyzji o organizacji tzw. wyborów kopertowych.

Onet zrekonstruował przebieg procesu decyzyjnego z wiosny ubiegłego roku. Różni on się od tego, co dotychczas opisywały media.

10 kwietnia 2020 roku do KPRM trafił projekt decyzji dotycząej nakazanie poczcie organizację wyborów. Szefowa departamentu prawnego KPRM wydała o niej miażdżącą opinię.  Magdalena Przybysz w siedmiostronicowej analizie stwierdza, że premier nie może nakazać Pocznie Polskiej organizowania wyborów, a jeśli podejmie taką decyzję, to musi liczyć się z odpowiedzialnością karną, odpowiedzialnością przed Trybunałem Stanu, upadkiem rządu i osobistą odpowiedzialnością finansową.

Podobną opinię wydała Prokuratoria Generalna.

Mimo to, 16 kwietnia 2020 roku, Morawiecki wydał decyzję nakazującą przeprowadzenie wyborów.

Z dokumentów NIK wynika że 7 maja Morawiecki wydaje Dworczykowi pisemne polecenie uzyskania ekspertyz dotyczących m.in. roli szefa rządu w procesie wyborczym w stanie epidemii. Chodzi o opinie, które mają Morawieckiego wybielić.

1 maja ub.r. spływa do Kancelarii Premiera pięć zewnętrznych opinii prawnych, które dowodzą, że Morawiecki miał uzasadnienie, by wydać polecenie Poczcie Polskiej.

 

Magdalena Przybysz w ostatnich tygodniach odeszła z Kancelarii Premiera. Objęła funkcję wiceszefa pionu prawnego  u wieloletniego przyjaciele premiera, prezesa państwowego banku PKO BP Zbigniewa Jagiełło.




2 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*