Pawłowicz z Przyłębską zablokują Sąd Najwyższy?




„Stosowanie uchwały Sądu Najwyższego zostało wstrzymane” – tak orzekł upolityczniony przez PiS Trybunał Konstytucyjny. Wiadomo, że projekt w tej sprawie przygotowała nowa sędzia TK, a jeszcze do niedawna posłanka  – Krystyna Pawłowicz.

Trybunał wydał je dzień wcześniej w pełnym składzie – w posiedzeniu uczestniczyło 14 sędziów. O uchwale SN orzekał także inny były poseł PiS Stanisław Piotrowicz. Orzeczenie zapadło większością głosów. Zdania odrębne złożyło trzech sędziów: Leon Kieres, Piotr Pszczółkowski oraz Jarosław Wyrembak. Projekt postanowienia przygotowała była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Będzie ona też sprawozdawcą ws. tzw. „sporu kompetencyjnego” między Sejmem, Sądem Najwyższym a prezydentem Andrzejem Dudą. Przewodniczącą będzie Julia Przyłębska.

Onet zapytał Pawłowicz, czy nie widzi w tej sytuacji konfliktu interesów. Nie chciała odpowiedzieć.
Pawłowicz jako posłanka PiS współtworzyła przepisy o KRS, którymi zajął się Sąd Najwyższy w swej uchwale. Po wtóre, do niedawna Pawłowicz zasiadała w KRS i współdecydowała o nominacjach sędziowskich, które zakwestionował Sąd Najwyższy. Czyli Pawłowicz wraz z Piotrowiczem będą sędziować tak naprawdę we własnej sprawie.

Należy przypuszczać, że treść wyroku jest już znana, trzeba ją tylko przenieść na papier.

– Nie chcę się wypowiadać publicznie w tej kwestii. To moja sprawa, jak oceniam tę sytuację. Proszę wysłać pytania do rzecznika Trybunału

– odparła Pawłowicz.

Postanowienie TK z 28 stycznia zostało w środę opublikowane w Monitorze Polskim. Wynika z niego, że TK wstrzymuje stosowanie, od dnia jej wydania, uchwały składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r. Zdecydowana większość prawników twierdzi, że TK nie miał podstaw by zajmować się wnioskiem ponieważ SN w żaden sposób nie ingerował w kompetencje Sejmu i Prezydenta.




Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*