
Będzie kolejna nowelizacja ustaw o sądach powszechnym i Sądzie Najwyższym. Sędziom sądów powszechnych będzie groziła kara pieniężna, przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu.
O projekcie informuje rmf24.pl. Według nowelizacji podważanie statusu innych sędziów – w tym wskazanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa – będzie najcięższym deliktem dyscyplinarnym.
Proponowane przez PiS zmiany:
„Art. 107. § 1. Sędzia odpowiada dyscyplinarnie za przewinienia służbowe (dyscyplinarne) w szczególności za:
1) oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa, w tym odmowę stosowania przepisu ustawy, jeżeli jego niezgodności z Konstytucją lub umową międzynarodową nie stwierdził Trybunał Konstytucyjny;
2) działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości;
3) działania kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziego lub skuteczność jego powołania;
4) działania o charakterze politycznym;
5) uchybienie godności urzędu.”
PiS ustawą chce więc zakazać Sądowi Najwyższemu oceny nowej KRS, a w konsekwencji prawidłowości powołań sędziów nominowanych na jej wniosek.
Według RMF FM, rządzący planują wprowadzić zmiany, by powstrzymać „chaos prawny”. PiS chce ustawą zakazać SN oceny nowej KRS. Zgodnie z tym punktem widzenia oceniać konstytucyjność Rady może jedynie Trybunał Konstytucyjny.
Szykują się kolejne protesty?
Mam nadzieję, że to sędziowie usuną PiS.