Wstrząjący obraz urzędników Ministerstwa Finansów, którym kierował wtedy Morawiecki wyłania się z artykułu „Rzeczpospolitej”.
Pod okiem Morawieckiego i Banasia działała mafia Vat-owska. Na jej czele mieli stać Arkadiusz B. i Krzysztof B. Obaj byli podwładnymi Mariana Banasia. Arkadiusz B. był dyrektorem Krajowej Szkoły Skarbowości. Krzysztof B., był wicedyrektorem Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier.
Mężczyźni od miesięcy siedzą w areszcie – pierwszy od stycznia br., drugi od września 2018 r.
Zachodniopomorski Wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie i Centralne Biuro Śledcze Policji jeszcze badają sprawę wyłudzeń VAT przez grupę przestępczą. Miała ona w okresie od listopada 2015 r. do sierpnia 2018 r. okraść Skarb Państwa na ok. 5 mln zł wykorzystując fikcyjny obrót sztuczną biżuterią i tarcicą.
Okazuje się, że w tym precedensowym śledztwie, w którym podejrzanych jest już 15 osób, zatrzymano też Andrzeja S., naczelnika Trzeciego Urzędu Skarbowego Warszawa–Śródmieście. Ma on zarzut udziału w tej w grupie i ujawniania służbowych tajemnic.
Marian Banaś wyjaśnia:
„W momencie mianowania dyrektora KSS nie posiadałem informacji na temat podejrzeń, o jakich Panie Redaktor piszą, ani też żadnych innych informacji wzbudzających jakiekolwiek wątpliwości na temat wskazanej osoby. Informacja na temat zarzutów kierowanych pod adresem dyrektora KSS jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Zapewniam, że w przypadku posiadania jakichkolwiek informacji, o których Panie piszą w stosunku do dyrektora KSS – do takiej nominacji by nie doszło”.
A w głowie pytanie: Skąd się wziął majątek Banasia?
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis