
Przedstawiciele NFZ jednak kontaktowali się z WUM ws. nagłego wykorzystania rozmrożonych szczepionek? Z najnowszych ustaleń RMF.fm wynika, że uczelnia została poproszona o pomoc w jak najszybszym zużyciu preparatów.
W drugi dzień świąt, 26 grudnia, przedstawiciele NFZ kontaktowali się m.in. z szefami placówek Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w sprawie awaryjnego wykorzystania rozmrożonych szczepionek. Już wtedy była mowa o szczepieniach osób spoza „grupy 0” – donosi RMF.fm
W rozmowie pojawiła się prośbą o szybsze zamówienie partii szczepionek. Chodziło o już rozmrożone dawki, które zmarnują się, jeśli w ciągu 5 najbliższych dni nie zostaną użyte.
Miała też paść deklaracja, że ze względu na pośpiech oraz okres świąteczno-noworoczny, kiedy część personelu medycznego jest na urlopach, możliwe będzie szczepienie rodzin medyków, pacjentów, a nawet znajomych.
Potwierdzeniem tych informacji są m.in. wiadomości SMS, które 26 grudnia, zaraz po kontakcie ze strony NFZ zostały przesłane przez szefową jednej z placówek do osób decyzyjnych na WUM.
Do CM WUM trafiło 450 dawek, z czego 375 dopiero 30 grudnia rano – a więc na ich wykorzystanie pozostały już zaledwie dwa dni.
Ten cały rząd z MINISTREM ZDROWIA na czele powinien odpowiedziec za brak kompetencji i za to szerzenie nienawisci…. Obrzydliwe i podłe dzialania.
-jest to zabawa dorosłych chłopców GRANATEN,ale chłopcy nie wiedzą jak w odpowiedni sposób go zabezpieczyć i przekazują do spotkanych na chodniku kumpli,ale kumple nie bardzo się na tym znają i na wszelki wypadek rzucają to w tłum dla nie poznaki ?? znanych przechodniów,a ci dopiero mają zainteresowanie w szybki sposób rozbrajają i wyszło jak wyszło ???