
Tadeusz Rydzyk wpadł w złość. Przypomniał, że w tym roku mija sto lat od narodzin Jana Pawła II, i wyraził ubolewanie, że bardziej niż dziedzictwo papieża liczą się dzisiaj, jego zdaniem, studia genderowe.
W sobotę wystąpił na założonej przez siebie Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, gdzie odbywała się konferencja „Perspektywy dla polskiego rolnictwa”.
Podczas konferencji założyciel uczelni podkreślił, że „bez Pana Boga nic nie będzie”. Zwracając się do zgromadzonych, zaznaczał, że „przyświeca nam wiara, rozum, ojczyzna”.
Rozmawiam z różnymi ludźmi i niedawno rozmawiałem z takim człowiekiem, który wie, co to są przestępcy. I pytam się go: jak można do tego dojść, do takiej perfidii? A on mówi: proszę ojca – pieniądze i, najkrócej mówiąc, chucie. Ludzie żyją teraz. Liczy się tylko teraz, moc wrażeń itd. I nic dalej. Proszę państwa, tym bardziej dziękuję wam – oznajmił o. Tadeusz Rydzyk.
Wymyślając historyjkę, przez przypadek oznajmił jaki jest.
Jak można dojść do takiej perfidii? Ojcze, co do którego nie ma potwierdzenia święceń kapłańskich? Jak można dojść do takiej perfidii? Ojcze, który dostał od PIS prawie 300 milionów złotych?
Czy w trakcie spowiedzi przyznajesz się, że jesteś złodziejem?
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis