
Sąd Apelacyjny wydał wyrok, że Ryszard Czarnecki musi przeprosić mnie za słowa, które przekraczają granice debaty publicznej i wpłacić na rzecz Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu w Polsce i Fundacji Forum Dialogu. Sąd zaznaczył, że w debacie publicznej nie ma miejsca na hejt – tak we wrześniu tego roku napisała Róża Thun.
Ryszard Czarnecki nie zamierza zastosować się do wyroku sądu i nie przeprosi Róży Thun za słowa o „szmalcownikach”. Zapowiedział, że odwoła się od wyroku do Sądu Najwyższego.
Ogłosił na antenie Radia Plus, że pieniądze wpłacił, ale nie zamierza przepraszać Róży Thun.
– Jak będzie taka decyzja Sądu Najwyższego, to oczywiście będę ją respektował. Można się odwołać? Można. Poczekam na decyzję sądu w tym zakresie
– dodał europoseł.
O sprawie pisaliśmy tutaj:
A czego mozna się spodziewać, po oblatywaczu wszystkich partii, które istniały w Polsce. Do jakiej partii wlezie i przez którą dziurę, gdy padnie PiS?