
„Zaczyna się nowy etap, a ja nie chcę być osobą, która ten etap reprezentuje” – mówi w rozmowie z Onet.pl
„Opuszczam urząd I prezesa Sądu Najwyższego w przekonaniu, że uczyniłam wszystko, co było w mojej mocy, by postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem, broniłam władzy sądowniczej, odrębnej i niezależnej od innych władz”
– napisała w liście na koniec swojej kadencji. Zaapelowała też do swojego następcy, by „strzegł niezawisłości”.
„To na pewno nie była zwykła kadencja, przynajmniej przez większość czasu. Zamiast rozwiązywać problemy ludzkie i problemy prawne, zostaliśmy zmuszeni do pewnej szarpaniny z politykami, którzy próbowali przejąć SN. W ostatnich latach to trwało w zasadzie nieustannie, a I Prezes była atakowana bez pardonu. To był ponury czas dla sądownictwa”
– mówi w rozmowie z Onet.pl rzecznik SN sędzia Michał Laskowski, który zapowiada, że z końcem kadencji obecnej I Prezes odejdzie z funkcji rzecznika.
„Nie chcę być twarzą tego nowego sądu. Kończy się pewien etap, nadchodzi nowy, a ja nie zamierzam go reprezentować”
– tłumaczy.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis