Publikacje „Wyborczej” o możliwym wykorzystaniu seksualnym nieletniej skomentował na łamach „SE” Antoni Kurski, który podkreśla, że jest niewinną ofiarą „politycznej zemsty”.
Dziennikarze zasugerowali w kolejnym artykule, że prokuratura popełniła błąd, umarzając wówczas śledztwo w sprawie Antoniego Kurskiego.
Skala podłych kłamstw jakie wylano na mnie boli i przygniata. Jak mam teraz udowodnić, że nie jestem wielbłądem?
– mówi Kurski w wywiadzie dla se.pl
Nigdy nie skrzywdziłem dziecka, nigdy nikogo nie pobiłem ani nie zrobiłem krzywdy drugiej osobie – dodaje.
Na pytanie o to jak wyglądały kontakty z Magdą, odpowiada:
Mała Magda traktowała mnie a i ja ją jak rodzinę. Opiekowałem się nią jak szliśmy pływać, robić zakupy, łowić ryby czy zbierać grzyby. Przez Danielin przewinęło się mnóstwo ludzi. Jak to na letnisku, graliśmy w piłkę, badmingtona, robiliśmy grill, gadaliśmy, graliśmy w karty i gry planszowe u nich na ganku czy w naszej części domu.
Dostaje się Gazecie Wyborczej i stryjowi:
Składam dwa pozwy sądowe; przeciwko GW i Magdzie Nowakowskiej. Brzydzę się ale muszę wystąpić przeciwko oszczercom. Brzydzę się podwójnie, bo pozwę również mojego stryja Jarka Kurskiego, który nie miał żadnych hamulców moralnych, by zachować się jak współczesny szmalcownik.
Plany?
Myślę o zmianie nazwiska i wyjeździe gdzieś, gdzie nie sięgają ludzka podłość i nikczemność.
Jasne! Dziecko sobie zmyśliło wszystko? Jeszcze zanim tatuś został szefem pisvizji? Nie bredź, kolego.
Ty człowieku chcesz uciec z kraju, a Magda ma dokumentnie zniszczone życie.Od lat nie może się uporać z traumą z dzieciństwa, której jesteś głównym bohaterem. Poddaj się badaniom na wariografie, a prawda sama wyjdzie na wierzch. Jesteś niewinny, to zrób to, a nie uciekaj jak winowajca.
Wystarczyło udowodnić niewinność w sądzie, tak to się robi w cywilizowanym kraju, no ale Ziobro kilkakrotnie rozprawę umorzył, bo tatuś dawał mu się pokazywać w TVP i sprawa „zamieciona pod dywan”.