– To jest bardzo ważny dzień dla nas wszystkich – budujemy nową kopalnię – mówiła Beata Szydło w Jaworznie. Premier wzięła udział w uroczystościach przekazania placu budowy szybu górniczego „Grzegorz” i wytyczenia osi szybu.
Jak zaznaczała, „polska energetyka powinna być oparta o paliwa wydobywane w Polsce”.
Premier @BeataSzydlo w Jaworznie bierze udział w uroczystości przekazania placu budowy szybu górniczego „Grzegorz” i wytyczenia osi szybu. pic.twitter.com/yeC9hRUNvd
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 18, 2017
Dwa lata wcześniej łajała w sierpniu 2015 r. premier Ewę Kopacz za politykę PO–PSL, zmierzającą na łeb na szyję do degradacji polskiego górnictwa. Kopalnia, jako trwale nierentowna, przeznaczona bezmyślnie przez nie dość patriotyczny rząd Kopacz do likwidacji, miała pod przyszłymi rządami PiS odzyskać swój blask.
W ostatnich miesiącach, kiedy górnicy Makoszów wierzyli jeszcze, że da się kopalnię uratować przed likwidacją, apelowali do Szydło: miej odwagę stanąć przed nami! Nie stanęła, więc pojechali pod jej dom w Brzeszczach. Uciekła.
Kopalnię zamknięto.
Rząd dostał 8 miliardów złotych wsparcia z Brukseli na likwidację nierentownych kopalni. Pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na odprawy dla górników, którzy stracą pracę.
Rząd nie dostał 8 miliardów złotych z UE, tylko pozwolenie na wydanie tych pieniędzy z budżetu! Wstyd tak dezinformować polskie społeczeństwo!