
Ten bezczelny typ przed chwilą w TV nazwał mnie „przystawką” – pisze Wadim Tyszkiewicz na Facebooku o Terleckim.
Panie Marszałku, nie jestem niczyją przystawką, w odróżnieniu od Solidarnej Polski i Porozumienia. Jakoś przystawkami nie nazywa pan Ziobrę i Gowina. A żal.
Tak, koalicja demokratyczna ma większość w Senacie. Ale to jest koalicja rozsądku, przeciwstawiająca się niszczeniu Polski. Ja, w odróżnieniu od przystawek PiS, żadnych paktów nie podpisywałem. Kieruję się własnym rozumem i rozsądkiem, odpowiadając za swoje decyzje tylko przed swoimi wyborcami. Nie mam dyscypliny partyjnej, jak to ma zwyczaj w PiS.
W odróżnieniu od przystawek PiS, ja nie jestem związany z większością w Senacie politycznym stanowiskiem, ani żadnymi profitami. To mój i tylko mój wybór.
Jestem po tej stronie barykady, gdyż uważam, że obecna władza niszczy Polskę, niszczy dorobek Solidarności, niszczy pozycję Polski na świecie, spowalnia rozwój Polski i kompromituje ją na świecie. Krótko mówiąc, ta władza szkodzi Polsce. I dlatego jestem po przeciwnej strony barykady niż pan Marszałek.
I warto byłoby złagodzić ten chamski, prymitywny język, który wicemarszałkowi Polski nie przystoi.
Ten bezczelny typ przed chwilą w TV nazwał mnie „przystawką”.
Panie Marszałku, nie jestem niczyją przystawką, w…Opublikowany przez Wadima Tyszkiewicza FP Piątek, 9 października 2020
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis