
Elżbieta Witek wysłała pytanie do Państwowej Komisji Wyborczej, czy PKW może przeprowadzić wybory 10 maja. Zapomniała, że wcześniej sejm pod jej przewodnictwem wyłączył PKW z wyborów!
W środę rano skieruję do Trybunału Konstytucyjnego wniosek z pytaniem, czy przesunięcie przeze mnie terminu wyborów prezydenckich będzie sprzeczne czy zgodne z konstytucją
– powiedziała Witek na antenie TVP.
Termin wyborów 10 maja nie jest terminem obligatoryjnym i jedynym
– stwierdziła Elżbieta Witek na antenie TVP.
Czyli PKW odpowiada, że nie może, bo przecież nas wyłączyliście. W sumie po co Pani Marszałek pyta? Zapomniała?
Trybunał w trybie szybciej niż extra pilnym, odpowiada, że Marszałek może przesunąć wybory. I problem z głowy.
A może szanowny pseudo trybunał zajmie się fryzurą Pani Marszałek? Gdzie chodzi do fryzjera skoro zakłady zamknięte?
Hipokryzja niewyobrażalna!
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis