
Z okolic Ministerstwa Sprawiedliwości płyną sprzeczne sygnały n temat pozostania w rządzie, który zdradził ziobrystów. Z jednej strony słychać zapewnienia, że Solidarna Polska nie ma zamiaru się poddać, z drugiej wydaje się, że z godziny na godzinę scenariusz opuszczenia rządu przez ziobrystów staje się coraz mniej prawdopodobny.
Wszyscy przeciwko Ziobrze. Nawet Jarosław Kaczyński!
Ziobryści sugerują, że zostali oszukani w sprawie weta. Na niedawnym spotkaniu rady koalicji za wetem opowiadał się nawet sam Mateusz Morawiecki. W trakcie rozmowy szef rządu podtrzymywał opinię, iż przepisy w obecnym kształcie są nie do przyjęcia. Wtórował mu Jarosław Kaczyński ku zadowoleniu ministra sprawiedliwości.
Ludzie Ziobry uważają dziś, że była to tylko zasłona dymna, a rzeczywisty plan był taki, by w ostatniej chwili wycofać się z blokowania unijnego budżetu. Przebiegły plan Jarosława. Zdławić Ziobrę, który chce przejąć schedę po prezesie PiS.
Dziś już jest prawie pewne, że Morawiecki nie zawetuje unijnego budżetu. A Ziobrze pozostało wymachiwanie szabelką, która ma najwyżej 2 centymetry.
„Konkluzje interpretujące” i „wytyczne” nie są prawem! Prawem jest rozporządzenie. Jeżeli rozporządzenie łączące budżet z ideologią wejdzie w życie, będzie to znaczące ograniczenie suwerenności Polski i złamanie europejskich traktów. Nie zgadzamy się na to!!! Walczmy o interes 🇵🇱
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 9, 2020
Od tygodni Solidarna Polska naciskała na premiera, by nie zgodził się na żadne tego typu deklaracje. Ich zdaniem obecne rozwiązanie może oznaczać koniec zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Partia zmienia narrację. Osiągnęli sukces w negocjacjach z UE.
Ziobro został chwilowo za drzwiami.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis