
Rzecznicy dyscyplinarni dla prokuratorów zostali powołani niezgodnie z przepisami ustawy, którą uchwalił PiS w 2016 roku.
Jak informuje OKO.press, 10 z 11 regionalnych rzeczników dyscyplinarnych dla prokuratorów nie ma stałego powołania na tę funkcję. Są powołani tymczasowo, na czas określony. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro powierza im bowiem pełnienie obowiązków zastępcy rzecznika dyscyplinarnego lub powierza im pełnienie funkcji rzecznika dyscyplinarnego.
Takie powołanie jest jednak sprzeczne z ustawą o prokuraturze z 2016 roku, którą zgłosił i uchwalił PiS. Artykuł 153 tej ustawy mówi, że powołuje się ich na kadencje. Przepis nic nie mówi o powierzaniu tej funkcji w formie pełnienia obowiązków lub w formie pełnienia tej funkcji.
OKO.press informuje, że zgodnie z ustawą o prokuraturze powołano tylko zastępcę rzecznika dyscyplinarnego działającego przy Prokuraturze Regionalnej w Krakowie, Małgorzatę Ciężkowską-Gabryś.
Powoływanie „tymczasowych” rzeczników dyscyplinarnych jest na rękę Ziobrze, bo może on w każdej chwili ich odwołać. Kadencja natomiast daje rzecznikowi pewną niezależność i powinna go chronić przed naciskami.
Zgodnie z ustawą o prokuraturze uchwaloną przez PiS, głównego rzecznika dyscyplinarnego wspomagają jego zastępcy w okręgach regionalnych. Ci zastępcy działają przy prokuraturach regionalnych. A że takich prokuratur jest 11 to i regionalnych zastępców rzecznika dyscyplinarnego jest 11.
Brak ustawowego umocowania regionalnych rzeczników dyscyplinarnych wyszedł na jaw podczas kolejnego procesu dyscyplinarnego szefa Lex Super Omnia Krzysztofa Parchimowicza, który ostro krytykuje prokuraturę Ziobry. Krzysztof Parchimowicz z powodu niezgodnego z ustawą powołania białostockiego rzecznika dyscyplinarnego zażądał umorzenia swojej sprawy. Sąd dyscyplinarny nie podjął jeszcze decyzji.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis